Unisex – ubranka bez podziału na płeć dziecka

W sieci zawrzało. Wszystko w związku z usunięciem podziału ubranek dla dzieci na płeć. Od teraz w wielu znanych sieciach sklepów kupić będzie można ubranka typu „Uni Sex”, czyli bez podziału na płeć. Sprawę postanowiła skomentować także Dorota Zawadzka, znana z między innymi programu telewizyjnego „Super Niania”. Odniosła się głównie do informacji o tym, że w sklepach Belgijskiej sieci JBC ubranka nie będą już dzielone na płeć.

Wszystkie ubranka w JBC mają być neutralne. Pasować mają zarówno dla chłopców jak i dziewczynek. Znikną oznaczenie z metek. Marka ze swojej decyzji tłumaczy się następująco: „Jeśli na przykład chłopcu spodoba się koszulka z kwiatami, może ją kupić i to jest w porządku.” Warto dodać, że JBC to znana marka w Belgii, a także poszukiwana przez konsumentów z Polski, która jako pierwsza podjęła taki krok. Sprawie przyjrzała się Dorota Zawadzka, która postanowiła wszystko skomentować.

Jak pisze na swoim profilu na Facebooku:

„Najwyższy czas!

Ostatnio kupowałam wnukom jesienne ciuszki. Ciagle jeszcze w polskich sklepach / przynajmniej tam gdzie byłam – jest sekcja „chłopcy” i osobna „dziewczynki”.

Wyraźna różnica w kolorystyce i wzornictwie.

W sumie mało unisexów. „

Jak zwykle w sieci zawrzało. Pod jej wpisem wylała się fala postów, zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych. Z jednej strony pojawiają się przeciwnicy takiego rozwiązania, komentując sprawę, że jeżeli masz dziewczynkę to ubieraj ją jak dziewczynkę. To samo tyczy się chłopców. „Nie wyobrażam sobie, żeby mój syn chodził w koszulce z jednorożcami” komentuje jeden z użytkowników Facebooka. Z drugiej strony jednak, sporo osób popiera tę decyzje. Osoby te twierdzą, że chłopcy mają ambitniejsze napisy i kreacje graficzne swoich ubranek. Jedna z mam od lat kupuje ubranka na stoisku dla chłopców, mimo tego, że jest mamą dziewczynki. „Mają fajniejsze koszulki. Wzory.” komentuje.

Sieć sklepów JBC – odważna decyzja

Trzeba przyznać, że decyzja sklepu JBC jest mocno odważna. Wychodzą naprzeciw oczekiwaniom także mniejszym grupom docelowym, które robiąc zakupy dla swojego dziecka nie patrzą na dział dziecięcy. Kierują się jedynie stylistyką i dopasowaniem ubranka do charakteru swojego dziecka. Jak przyjmie się to w praktyce? Czas pokaże. A jakie jest Twoje zdanie na ten temat?

Chcesz więcej za darmo?

Chcesz otrzymywać więcej treści w tym temacie za darmo? Zostaw E-Mail, a wyślemy Ci je!

Obiecujemy, że nie spamujemy!